Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

13 maja 2024

ZAPISKI (1045 – 1046) NIE SIEDZIEĆ. DZIADOSTWO DLA TYCH, KTÓRYM SŁOŃ ROZDEPTAŁ USZY.

 

1045.

Niestety mój stan zdrowia, delikatnie mówiąc, nie polepsza się, więc mam trudności z siedzeniem przy komputerze. Śmiesznie to zabrzmiało, ale to nie tylko chodzi o siedzenie przy komputerze, a o pozycje siedzącą w ogóle. Trochę przypomina to sytuacje po wypadku, kiedy to naprawdę nie mogłem usiedzieć dłużej niż kwadrans. Jeśli chodzi o chodzenie i leżenie, zwłaszcza na lewym boku, jest znacznie lepiej, ale ile czasu można w końcu chodzić lub leżeć, a wydaje się, że mam taki promieniujący ból w krzyżu. Jednym słowem – sypiemy się, lecz bólu, o ile mi wiadomo, nie doświadcza trup, co jest jakimś tam optymistycznym akcentem.


1046.

Gdyby ktoś mnie zapytał jakie wydarzenie uważam za najbardziej kiczowate, to jest, aby wypowiedzieć się na różne sposoby – szmira, badziewie, gniot, chłam, chałtura, dziadostwo, bubel, barachło, itp. to jest nim tak zwany konkurs Eurowizji. Właściwie ja tego konkursu nie oglądam nic a nic od czasu, kiedy to w roku 2006 wygrał go fiński zespół „Lordi” – taka grupa mądrych inaczej pseudomuzyków, którzy z muzyką mieli tyle wspólnego co ja z badaniem powierzchni Marsa. Od tego czasu nie odsłuchałem ani jednej piosenki, czy jak tak się one nazywają, ale ponieważ w sieci można znaleźć jakieś tam migawki i słowa poświęcone choćby bieżącemu konkursowi, przeto po niniejszych upewniłem się w przekonaniu, że to kiczowate bezeceństwo w dalszym ciągu ma miejsce.


[13.05.2024, Toruń]


1 komentarz:

  1. Eurowizji nie oglądam, a Tobie życzę jak najwięcej chwil bez bólu!

    OdpowiedzUsuń