ZAPISKI (1038 - 1044) KOSZAŁKI – OPAŁKI

 

1038.

Był dzień flagi. Pamiętacie, jak dwa lata temu pojawiły się w logach portali internetowych flagi Ukrainy? Na niektórych stronach barwy naszego sąsiada łopotały przez rok, a może i dłużej. Takim portalem był między innymi onet. Ponieważ nie korzystam z informacji pochodzących z tego źródła, mogę się mylić, ale podejrzewam, że drugiego maja, a może nawet i trzeciego powiewała na onecie biało-czerwona flaga. Dzisiaj wprawdzie ukraińskiej na stronie głównej nie ma, ale nie minął tydzień, a polska flaga również zniknęła. Oj, boimy się barw narodowych, boimy.

1039.

Mam retoryczne pytanie. Czy widzieliście, aby ktoś z naszych braci Ukraińców przyjętych przez Polaków po inwazji Rosji na Ukrainę przypiął sobie do ubranka biało-czerwoną miniaturkę flagi na znak wdzięczności za okazaną pomoc?

1040.

Sprytna polska tenisistka Iga Świątek wygrała w Madrycie z wrogiem Polski numer jeden – Aryną Sabalenko. Nie jestem entuzjastą panny Igi, ale jak mam być nim, skoro od długiego czasu Canał + zawładnął całkowicie tożsamością Świątkówny i jeśli pokazuje jej grę, to tylko na płatnych kanałach tej stacji, a zatem aby zobaczyć jak gra najlepsza tenisistka na świecie, nawet w meczu pierwszej lub drugiej rundy, muszę dopłacać. Okazuje się, że pannę Igę Świątek można jednak zobaczyć… w filmikach reklamowych.

1041.

Tymczasem można było zobaczyć Mistrzostwa Świata w snookerze, które w tym roku, jak i w poprzednim zakończyły się dosyć nieoczekiwanie. Do finału doszedł Walijczyk Jak Jones, który jednak musiał ulec Kyronowi Wilsonowi, który parę lat wcześniej uległ w finale mistrzostw z O’Sullivanem. Ten ostatni na obecnych mistrzostwach rozczarował, podobnie jak Selby (akurat nie lubię jego stylu gry, więc ok) oraz grający ostatnio świetnie (dla mnie był głównym faworytem) Judd Tramp.

Brawa dla Wisona oraz jego finałowego rywala, choć ich pojedynek nie stał na najwyższym poziomie.

1042.

Skoro już jesteśmy przy Eurosporcie lub kanałach Polsatu prezentujących rozgrywki tenisowe, to można zauważyć, że nawet przy zwycięzcy turnieju w Madrycie grafika nie pokazuje, że Rublew jest Rosjaninem. Jeszcze dalej poszedł Eurosport, który prezentował onegdaj (bardzo mało oglądam boksu) jeśli pokazywał walki bokserskie, w których jednym z rywali był bokser rosyjski, nie występował w czasie tej walki komentarz i taka informacja pojawiła się na dolnym pasku kanału. A przecież można było pójść dalej i zamazać postać tego boksera. Śmieszne, co?

1043.

Nie warto było oglądać finałowego meczu Ligi Mistrzów Perrugia – Jastrzębie w siatkówce. Tak paskudnej gry Jastrzębia nie widziałem już dawno. Myślę, że mistrz Polski w takiej formie jaką zaprezentował, przegrałby z większością drużyn z polskiej ligi. Wstyd, bo podejrzewam, że woli zwycięstwa Jastrzębianie nie mieli.

1044.

Jedni ministrowie i przestępcy do Brukseli, a pan sędzia Szmydt – cwana gapa od ziobry wybrał sobie przystanek docelowy w Mińsku. Dzieje się – tu zdrajca, tam podsłuch. Nie ma co, ci na świeczniku to klasa sama w sobie!

[07.05.2024, Toruń]