CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 marca 2022

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (659) SZALEŃSTWO

 

Tugan Sokhiev

    Ja naprawdę staram się zrozumieć ten medialny szum po napaści Rosji na Ukrainę, ale nie do przyjęcia jest dla mnie obwinianie narodu rosyjskiego i jego kultury o zaistniałą sytuację. Nie mogę zrozumieć, że oto nagle media polskie (sądzę też, że dzieje się tak w Europie i za oceanem) przypomniały sobie, że istnieje jakiś ukraiński pisarz, kompozytor, muzyk, i teraz w związku z inwazją media te uwielbiają ukraińską kulturę, która z dnia na dzień stała się kulturą najznaczniejszą w świecie. Nie podoba mi się ta hipokryzja, ten cały propagandowy marketing, którego celem zdaje się być lodówka wypełniona jedynie towarami ukraińskimi. Jeżeli tak bardzo kochamy Ukrainę i Ukraińców, należało wcześniej czerpać chochlami ich wiedzę, muzykę i pisane słowo... a teraz...?

    Broń Boże, nie jest to wpis w jakikolwiek sposób krytykujący samą Ukrainę i jej naród. W obliczu wojny, jestem z tymi, którzy cierpią, ale też nie uważam, aby, dla przykładu, ukraiński pisarz otrzymał nagrodę Nobla dlatego, że Putin zarządził napaść na Ukrainę.

    Poniżej podaję opracowany przeze mnie artykuł z France Musique dotyczący rosyjskiego dyrygenta Tugana Sokhieva.

    Rosyjski dyrygent Tugan Sokhiev ogłosił w niedzielę, że odszedł ze stanowiska dyrektora muzycznego Teatru Bolszoj w Moskwie i Orchestre National du Capitole de Toulouse, mówiąc, że jest pod presją, by zająć stanowisko w sprawie wydarzeń na Ukrainie.

- Wiem, że wiele osób czekało, aż zabiorę głos i przedstawię moje stanowisko w sprawie tego, co dzieje się teraz” na Ukrainie – napisał w oświadczeniu. - Zawsze będę przeciwko wszelkim konfliktom. Przede wszystkim muszę powiedzieć najważniejszą rzecz: nigdy nie popierałem i zawsze będę przeciwko wszelkim konfliktom w jakiejkolwiek formie – powiedział Tugan Sokhiev. - To, że niektórzy ludzie kwestionują moje pragnienie pokoju i myślą, że jako muzyk mogę mówić o wszystkim innym niż pokój na naszej planecie, jest dla mnie szokujące i obraźliwe.

    Uważany za jednego z najwspanialszych młodego pokolenia, Tugan Sokhiev pochodzący z rosyjskiego Kaukazu, wciąż mówi, że nie może znieść bycia świadkiem tego, że drogi jego kolegów, artystów, aktorów, śpiewaków, tancerzy, reżyserów są zagrożone, traktowane lekceważąco i de facto stali się oni ofiarami kultury [rosyjskiej] do anulowania.

- Proszono mnie, żebym wybrał jedną tradycję kulturową, a nie drugą. (...) Niedługo będę proszony o wybór między Czajkowskim, Strawińskim, Szostakowiczem a Beethovenem, Brahmsem, Debussym. To już się dzieje w Polsce, kraju europejskim, gdzie muzyka rosyjska jest zakazana. My, muzycy, jesteśmy po to, aby poprzez muzykę Szostakowicza przypomnieć okropności wojny. My, muzycy, jesteśmy ambasadorami pokoju. Zamiast używać nas, nas i naszej muzyki, do jednoczenia narodów i narodów, jesteśmy dzieleni i wykluczani.

- W obliczu niemożliwego wyboru między moimi ukochanymi rosyjskimi i francuskimi muzykami, postanowiłem zrezygnować ze stanowiska dyrektora muzycznego Teatru Bolszoj w Moskwie i Orchestre National du Capitole de Toulouse ze skutkiem natychmiastowym.


[07.03.2022, Toruń]


4 komentarze:

  1. Mam podobne refleksje, w dodatku ta nagonka dotyczy także nieżyjących artystów, to może niebawem pisarzy zaczniemy ostracyzmować i wyrzucać z bibliotek ich książki?
    A co winne pierogi ruskie, restauracje z rosyjskimi daniami czy malarze z ubiegłych wieków?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hipokryzja tak ewidentna, że bije po oczach. Dalej węgiel, ropa i gaz kupowany, natomiast kultura odrzucana, bo tak najprościej.Ech, życie...
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze ceniłam literaturę i muzykę rosyjskich mistrzów i to nigdy się nie zmieni....

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiem wszystkim Paniom jednocześnie, prócz tego, że życzę IM wszystkiego najlepszego w Dniu Ich Święta - ta hipokryzja boli, zresztą nie pierwszy raz stosowana tak przez Zachód, jak i przez polskie władze (nie tylko pisowskie). Zachód, mimo wszystko, mniej mnie obchodzi, zaś co do Polski, jak ulał pasuje mi prorocze i ponadczasowe stwierdzenia Słowackiego "Pawiem narodów byłaś i papugą A teraz jesteś służebnicą cudzą" - nie potrafią nasi politycy myśleć samodzielnie.

    OdpowiedzUsuń