AMATOR - KRZYSZTOF KIEŚLOWSKI
Rok produkcji: 1979
Premiera: 1979. 11. 16
Gatunek: Film psychologiczny, Film obyczajowy
Lokacje: Kraków, Warszawa, Katowice (dworzec PKP), Rabka Zdrój (stacja PKP), stacja PKP Chorzów Miasto.
Według wielu miłośników polskiego kina „Amator” jest najwybitniejszym filmem Krzysztofa Kieślowskiego i jednym z najlepszych filmów tzw. „kina moralnego niepokoju”.
Koniec lat 70-tych ubiegłego wieku. Główny bohater – Filip Mosz jest zaopatrzeniowcem w zakładzie przemysłowym gdzieś w Polsce. W początkowych scenach filmu odnajdujemy go jako młodego człowieka, dla którego rodzina stanowi wartość największą. W pewnym momencie zakład, w którym pracuje nasz bohater dokonuje zakupu kamery filmowej, a Filip zostaje zobowiązany do nakręcenia filmu z okazji dwudziestej rocznicy istnienia zakładu.
Mosz wywiązuje się z tego zadania i z jego inicjatywy powstaje przyzakładowy amatorski klub filmowy, nad którym mecenat roztacza dyrektor przedsiębiorstwa. Roztaczając protektorat nad kołem, dyrektor dba o to, aby realizowane przez zaopatrzeniowca filmy podążały za „słuszną” linią zakładu.
Z chwilą przystąpienia do realizacji filmów Filip Mosz staje się powoli innym człowiekiem. Poświęcając się swojej pasji zaniedbuje dom, żonę i małą córeczkę. W coraz większym stopniu zaczyna się interesować problemami społecznymi, staje się poniekąd społecznikiem, człowiekiem wrażliwym na krzywdę ludzką. Jego bezkompromisowe filmy zyskują w oczach specjalistów od dokumentalistyki w telewizji. Wizyta w mieście reżysera - Krzysztofa Zanussiego oraz ścisły kontakt z szefem działu dokumentalistyki telewizji Andrzejem Jurgą motywuje Filipa do dalszej pracy, a jego film o kalekim pracowniku zakładu, którego życiowym szczęściem jest to, że za dobrą pracę dostał od zakładu zegarek oraz że może sobie w niedzielę dłużej pospać, a potem iść z żoną do cukierni - ten film zostaje wyemitowany przez telewizję. Autor oczywiście jest dumny z tego powodu i w podobny sposób reaguje na sukces jego dzieła najbliższe otoczenie. Tymczasem Mosz kręci już kolejny film. Tym razem ma on przedstawiać w niezbyt korzystnym świetle jego rodzinne miasto, które onegdaj w ramach udziału w turnieju miast było odnowione, lecz tylko na pokaz, od strony widocznej przez turystów i władze, gdy tymczasem w dalszym ciągu jest zaniedbane i wygląda upiornie, gdy wejdzie się je zobaczyć od podwórza.
Nasz bohater płaci wielką cenę za zaangażowanie się w robienie filmów. Żona najpierw zarzuca mu zaniedbywanie domu i w końcu odchodzi od Filipa. Równocześnie po rozmowie z dyrektorem Filip Mosz dochodzi do wniosku, że jego filmy, w których w sposób bezkompromisowy pokazuje rzeczywistość, rodzą konflikty. Między innymi cierpi na tym przewodniczący rady zakładowej, człowiek uczciwy, lecz żyjący w nieco zafałszowanej rzeczywistości – jego dni w zakładzie są policzone. Filip postanawia, że nie zrobi już filmu, który mógłby zaszkodzić komukolwiek. W ostatniej chwili udaje mu się przechwycić paczkę, w której był jego ostatni film (film miał trafić do telewizji).
Filip Mosz rozpieczętowuje pudełko z filmem i puszcza je na ulicę, niszcząc w ten sposób swoje dzieło.
Ostatnia scena filmu jest niezwykle sugestywna. Amator stoi przy oknie i odwraca kamerę obiektywem na swoją twarz. Zamierza nakręcić film o sobie, o swojej córeczce, żonie?
Zastanawiam się, w jaki sposób Krzysztof Kieślowski nakręciłby „Amatora” dzisiaj. Zakład pracy – prywatny. Jeśliby szef kupił kamerę, to również, aby rejestrować życie firmy według słusznej linii jaką reprezentuje spółka / prezes. Czy pozwoliłby na otwarcie koła filmowego? Owszem, ale pod warunkiem, że na jeden „osobisty” film pięć innych byłoby peanami pochwalnymi na rzecz zakładu i prezesa. Czy filmy Amatora byłyby kontrowersyjne i rodziłyby konflikty? Owszem, przy czym nasz bohater ceniony był tym bardziej, gdyby świadomie tworzył paszkwile na inne firmy, produkując obrazy antyreklamowe. Dla tych wrogich naszej firmie. Jaki inny wątek mógłby zafunkcjonować w tych amatorskich filmach? Z pewnością mogłyby to być filmy ucieszne, zabawne sitcomy, czyli filmiki o niczym szczególnym.
Twórcy:
Reżyseria - Krzysztof Kieślowski
Scenariusz - Krzysztof Kieślowski
Dialogi - Jerzy Stuhr, Krzysztof Kieślowski
Obsada aktorska
Jerzy Stuhr - Filip Mosz
Małgorzata Ząbkowska - Irka, żona Filipa
Ewa Pokas - Anna Włodarczyk z Federacji Filmu Amatorskiego
Stefan Czyżewski - dyrektor fabryki
Jerzy Nowak - Stanisław Osuch, kierownik Filipa
Tadeusz Bradecki - Witek Jachowicz, przyjaciel Filipa
Marek Litewka - Piotrek Krawczyk, sąsiad Filipa
Bogusław Sobczuk - Kędzierski, redaktor w telewizji
Krzysztof Zanussi - występuje w roli samego siebie
Andrzej Jurga - występuje w roli samego siebie
Alicja Bienicewicz - Jaśka
Tadeusz Rzepka - Wawrzyniec
Aleksandra Kisielewska - sekretarka Hania
Włodzimierz Maciudziński - Stelmaszczyk
Roman Stankiewicz - Czesław, uczestnik Festiwalu Filmów Amatorskich
Antonina Barczewska - pani Katarzyna
Feliks Szajnert - lekarz pogotowia
Jolanta Brzezińska - żona Wawrzyńca
Teresa Szmigielówna - występuje w roli samej siebie; jurora Festiwalu Filmów Amatorskich
Jacek Turalik - Buczek
Danuta Wiercińska - Grażyna
Tadeusz Huk - lekarz dyżurny
Tadeusz Sobolewski - występuje w roli samego siebie; jurora Festiwalu Filmów Amatorskich
[08.04.2022, Toruń]
Świetny film nie tylko w wymiarze społecznym, ale także obyczajowym. Mosz chce być taki jak inny i tak jak inni układa sobie życie. Jego relacja z żoną jest taka jak u większości: pobrali się, bo się spotkali, mieli dziecko, bo się pobrali. Dopiero nowa pasja pokazuje mu, że była to pomyłka i mieszka z osobą, z którą nie dzieli myśli.
OdpowiedzUsuńWitam w kawiarence. Ja może nie oceniałbym tego związku tak surowo - po prostu tak bywa, że początkowo mamy do czynienia ze stabilizacją, za czym są obie strony, a kiedy jedna z nich po czasie próbuje swych sił i jakiejś "pozarodzinnej" dyscyplinie życia, powstają problemy. Ale dzięki dobrej woli obu stron, dzięki kompromisowi i cierpliwości można je rozwiązać... pozdrawiam
UsuńSama również byłabym ciekawa, jak K. Kieślowski pokazałby ten film w 2022 roku w obliczu pandemii i wojny w Ukrainie, ponieważ waga i skala problemów dużo bardziej dramatyczna...
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Pytanie, czy by się zdecydował na "powtórkę" tego filmu". w ciekawy sposób traktuję "Rejs", który to film uważany jest za satyrę minionych czasów, gdy tymczasem może on być krzywym zwierciadłem czasów współczesnych... pozdrawiam
Usuń