CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

23 kwietnia 2022

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (684 – 685) OSOBA UPOŚLEDZONA. A, TAM CICHO BYĆ...

 



684.

Według serwisu https://www.hellozdrowie.pl/ … za którym w sumie nie przepadam

debilizm to choroba oznaczająca upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim, najczęściej odnosząca się do osób o wskaźniku IQ w przedziale od 69 do 55 punktów,

imbecylizm to choroba wskazująca na upośledzenie w stopniu średnim, określa osoby o IQ na poziomie od 54 do 35 punktów,

idiotyzm to upośledzenie w stopniu ciężkim, gdzie poziom IQ danej osoby wynosi poniżej 35 punktów. Osoby określane idiotami zatrzymują się na stałym poziomie umysłowym dziecka około sześcioletniego.

Mam nieszczęście do tej trzeciej… definicji.

W moich dawniejszych czasach mówiło się o „szczycie bezczelności”, który polegał na tym, że osoba X „nastolcowała” przed drzwiami Y, po czym grzecznie zapukała i poprosiła o papier.

Tak w życiu bywa. Głupcy ponoć rodzą się sami, nikt ich nie sieje. Mądry zrozumie po jednym słowie, idiota nie pojmie w czym rzecz po tysiącu. Możesz prosić, błagać, krzyczeć – idiota nie zrozumie. Zachowanie anormalne to dla niego standard. Aby zrozumieć zachowanie idioty, trzeba by nim być, a ja do tego nijakich kompetencji nie mam.

685.

Teodor to dosyć oryginalne imię, takie trochę staroświeckie, ale jego właściciel jest bardzo do przodu… z techniką, Internetem i w ogóle. Nad ranem oczy ma jak dawne dziesięciozłotówki z Kopernikiem. Nie chciałoby mi się tak jak on. Całkiem przypadkowo spotykamy się i od słowa do słowa mówię mu, że czasami warto by wiedzieć z kim ja tam w sieci rozmawiam, skąd jakaś tam duszyczka do mnie przemawia.

- A po co ci to? - pyta.

- Po nic. Ja tylko tak sobie, z ciekawości.

- Do piekła pójdziesz.

- Nie wybieram się jeszcze – odpowiadam, ale przy okazji – faktycznie chciałem sprawdzić Teodora, czy naprawdę potrafi namierzyć delikwenta – podsuwam mu pewne zadanie. Wycofuję się, robię dla nas obu kawę. - A nuż – myślę sobie – zapeszę swoją obecnością?

Trwa to tyle, ile zagotowanie wody w czajniku elektrycznym, wsypanie granulatu Tchibo i zalanie go wrzątkiem. Zachodzę do niego z tacą, a na niej ustawione buchające parą filiżanki (pijemy kawę bez cukru).

- Gotowe, a w tym folderze zostawiłem ci ten adres IP – mówi.

- No tak, czyli będę wiedział, kto pod nim figuruje?

- Niedokładnie. Z tego adresu może korzystać nie tylko jedna osoba, ale generalnie będziesz wiedział, skąd ta osoba nadaje, bo urządzenie, z którego korzysta ma przypisany ten adres.

- Czyli mogę się pomylić o jedno biurko? - zapytuję.

Uśmiecha się, bo wie, do czego piję. Przypomina mi się ten fragment monologu nieodżałowanego Smolenia:

[…] Teraz z dziadkiem kupiliśmy se „Młodego technika” i na podwórzu pershinga stawiamy. Mówię ci, jak pieprznę, to się mogę o jedno biurko pomylić […]”

- Czyli, gdybym zapodał gdzie trzeba, można zidentyfikować osobnika?

- Oczywiście – odpowiada. - W Internecie tylko pozornie człowiek jest niewidzialny. A zależy ci na identyfikacji?

- Absolutnie nie. Chciałem cię sprawdzić, Teodorze, czy potrafisz.

Teodor niemal zachłystuje się pierwszym łykiem gorącej kawy. Nie wierzy mi.

I słusznie.


[23.04.2022, Toruń]


4 komentarze:

  1. Nie jestem specjalistą, ale podobno wszystko można sprawdzić, nawet utracone dane z zatopionego laptopa odzyskać.
    Czasami zastanawiam się, czy to faktycznie z idiotą mamy do czynienia, czy to zwykła złośliwość i chamstwo...

    OdpowiedzUsuń
  2. ... powstaje jednak pytanie, czy normalnie funkcjonująca osoba postępuje w sposób notoryczne chamski i złośliwy. Wydaje mi się że nie. Owszem, każdego z nas stać na chamstwo i złośliwość, ale, jak mi się wydaje, w jakichś szczególnych okolicznościach, gdy np. jesteśmy w podłym nastroju, natomiast idiota o osobowości psychopatycznej to, moim zdaniem, osoba "zaprogramowana" na chamstwo, złośliwość i agresję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć nie pracowałam w szkole dla dzieci upośledzonych, to jednak takie też uczyłam, bo rodzice nie chcieli oddać dziecka do szkoły specjalnej. Nawet miałam z nimi zajęcia wyrównawcze, za które nikt mi nie zapłacił.
    Na tych zajęciach często okazywało się, że te dzieci są całkiem normalne, tylko zastraszone.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta moja wypowiedź związana jest agresywną działalnością osoby, która za wszelką cenę stara się przekształcić moją kawiarenkę w śmietnik... Serdecznie pozdrawiam

      Usuń