CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

20 kwietnia 2022

WERSETY (7) AWARIA

 




AWARIA


Coś stało się nad ranem

uprzedniego dnia

zagwizdała para

płosząc ptaki które nie odleciały

do ciepłych krajów



Przyszli po niego

wstał na równe nogi

awaria zdjęła z jego oczu resztki snu

poszedł z bułką posmarowaną smalcem

szybko szybko nie ma czasu



Czekała wpatrując się

w ciemne okno nocy

za którym świszcząca para

nie dawała spać

nawet książka nie smakowała oczom



Ogłuchła poderwała się z tej ciszy

wstawiła garnek do komory pieca

współczesna Penelopa moja matka

czekała na niego

aż przyjdzie zmęczony



Że nic tylko położyć się

zasnąć snem kamiennym byle gdzie

i nieprędko wstać

koniecznie nie budzić

chodzić na palcach.



Przygrzałam ci jedz

popatrzę tylko i pójdę się położyć

co ty taki szczęśliwy

zadowolony

nie mogli się bez ciebie obejść.


[20.04.2022, Toruń]


3 komentarze:

  1. Podobno nie ma ludzi niezastąpionych, ale dobrze czuć się potrzebnym...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były czasy, kiedy to dla mojego ojca jego zakład był tak samo ważny jak dom i rodzina...

      Usuń
    2. Bo tak kiedyś było, teraz inne czasy...
      jotka

      Usuń