Ad patres (z łac. do ojców) - znaczy odejść do ojców, t. j. Umrzeć.
Ad perpetuam rei memoriam, - wyrażenie łacińskie: na wieczną rzeczy pamiątkę, często przez Polaków używane.
Ad pias causas lub legatum ad pias causas - wyrażenie łacińskie, oznaczające zapis, zwykle testamentowy, na cele religijne, dobroczynne lub naukowe.
Ad rem - do rzeczy, znaczy w języku prawniczym to samo, co ad causam; wybadawszy bowiem generalia nie należące do rzeczy, ale tylko do osoby, przystępowano w dalszym ciągu.
Adwent - z łac. adventus, przyjście, czyli Narodzenie Chrystusa, nazywany był niegdyś po polsku czterdziestnicą, ponieważ dawniej trwał, jak post wielki, dni 40, a zaczynał się na drugi dzień po św. Marcinie. Stąd powstał zwyczaj ucztowań na gęsi pieczonej, jako w dniu ostatnim przed czterdziestnicą. A że w polskim klimacie jest to początek zimy, więc i wróżby czyniono z gęsich kości, jaka będzie zima? Z pierwszą niedzielą
adwentu zaczyna się nowy rok kościelny, że zaś polskim obyczajem w ostatnim dniu roku starego czyniono zawsze wróżby na rok nowy, stąd owe wróżby zamążpójścia w przeddzień św. Andrzeja (równie jak w dniu 31 grudnia). W Krakowie podczas adwentu kapela na instrumentach dętych grywała hejnały z wieży marjackiej na pamiątkę słów pisma św.: „Śpiewaj trąbą Syonie“ (canite tuba Sion), czyli zapowiedzianego wezwania Archanioła na Sąd ostateczny, gdy Chrystus przyjdzie powtórnie. Na Mazowszu i Podlasiu przez cały adwent, rano i wieczorem, wyszedłszy przed dom na miejsce otwarte, grają na ligawkach (ob. L i g a w k a ), tony proste, melodyjne, które w cichy a mroźny wieczór słychać z wiosek dalekich. Lud polski, podczas adwentu, jak na Wielkanoc, idzie do spowiedzi, wesoła muzyka i śpiewki milkną wszędzie, bo jak mówi stare przysłowie o patronach, rozpoczynających adwent:
Święta Katarzyna klucze pogubiła,
Święty Jędrzej znalazł — zamknął skrzypki zaraz.
Do pory adwentowej mają Polacy przepowiednie rolnicze i przysłowia:
1) Gdy w adwencie sadź na drzewie się pokazuje, to rok urodzajny nam zwiastuje.
2) Co zamorzysz w adwencie, tego nie dobędziesz po święcie.
3) Kto się zaleca w adwenta, ten będzie miał żonę na święta.
4) Kto ziemię w adwent pruje, ta mu trzy lata choruje.
5) W adwenta same posty i święta (roraty codziennie odprawiane).
Z polskich pieśni adwentowych XVI i XVII wieku przytaczamy słowa i nuty następnej (ze zbiorów p. Polińskiego):
Boże wieczny, Boże żywy,
Odkupicielu prawdziwy,
Wysłuchaj nasz głos płaczliwy!
Któryś jest na wysokości,
Schyl nieba, użycz litości,
Spuść się na nasze niskości!
O niebieskie góry mnogie,
Spuśćcie rosę na ubogie,
Dajcie nam zbawienie drogie.
Nie trzymajcie Przejrzanego,
Chmury gęste, z dżdżem
naszego
Przynieście Sprawiedliwego!
Przyjdź co rychlej, Miłosierny
Panie Boże nasz Niezmierny.
Ciebie czeka lud Twój wierny.
Obejdź się z nami łaskawie,
Zmiłuj się nad nami, Panie,
Racz przyjść ku naszej naprawie!
Racz odmienić swój gniew srogi;
Daj, aby człowiek ubogi
Nawiedził Twe święte progi.
Usłysz płacz stworzenia Swego,
Daj doczekać uciesznego
Narodzenia Syna Twego.
Amen, amen, raczysz to dać,
Byśmy się tam mogli dostać,
W niebie z anioły królować.
Adwokat - upoważniony do bronienia spraw. W ordynacyi Trybunału z r. 1726 zwany P a t r o n e m.
adwokat znaczy: „człowiek z łatwością pro i contra mówiący.“ O adwokatach mają Polacy przysłowia:
1) Dobry adwokat, zły sąsiad.
2) Kopa adwokatów, kopa zegarków, kopa kalendarzów — to trzy kopy łgarzów.
3) Kto się postara za adwokata, ten będzie miał na święta
Adżem u Arabów oznacza Persję. Od rzeczownika arabskiego Adżem zowie się tam każdy cudzoziemiec, niemówiący po arabsku, jak u nas niemiec, czyli niemy, t. j. niemówiący po polsku. Turcy przejęli ten wyraz od Arabów, a Polacy
od Turków, mając ciągłe z nimi stosunki. Stąd w gwarze staropolskiej bywa mowa o kobiercach, munsztukach, siodłach i strzemionach adziamskich, czyli perskich. Stanisław Słupski w „Z a b a w a c h o r a c k i c h“ (wydanych r. 1618) przygania, że „prostych kobierców nikt nie chce, jeno adziamskich”.
Afekt - affekt, z łac. affectus, poruszenie umysłu. Polacy nader często, pisząc i mówiąc, używali tego wyrazu w znaczeniu silnego uczucia miłości, przyjaźni, sympatyi, namiętności. Ksiądz Skarga pisze: „Czyniąc ten wyrok, bardziej się affektem niż słusznością uniósł“. Dziś wyraz ten stał się już archaizmem, używanym w znaczeniu ironicznem, zwłaszcza z dodatkiem w licz. mn. „strzeliste afekty,“ zastępowany w mowie poprawnej wyrazami: miłość, uniesienie, wzruszenie, uczucie, namiętność.
„Afekty chociaż będą święte, rozumem mają być ujęte“ — mawiali dawni Polacy.
Afisz - wyraz wzięty z francuskiego affiche, dostał się do Polski w w. XVIII, kiedy coraz częściej zaczęli kraj nawiedzać rozmaici koncertanci, aktorzy i hecarze. Znaczny zbiór dawnych afiszów polskich posiadał w Warszawie ś. p. Julian Heppen.
Najstarszem jest ogłoszenie z d. 15 września 1781 r., „za osobliwszym pozwoleniem zwierzchności jurysdykcyi marszałkowskiej koronnej“, o bezpłatnym, różnemi emblemmatami, przezroczystemi malowaniami i kunsztownemi wyobrażeniami ozdobionym fajerwerku pod tytułem
„Najsławniejsza i wszystkim miła Elekcja Stanisława Augusta k r. polsk”., która, aby tym piękniej się wydawała, ognistą illuminacją z odmieniającemi się zawsze ogniami będzie powiększona“.
Aga - u Turków i Tatarów znaczy w ogólności to samo, co po polsku pan; w mowie zaś o wojskowych, jest tytułem naczelnego dowódcy janczarów.
Agaty Świętej sól. - Jest zwyczaj w Polsce poświęcania chleba i wody w dniu św. Agaty. Forma tego poświęcania znajduje się w Rytuale piotrkowskim, w dziale benedykcyi. Odbywa się ono we mszy o św. Agacie, na końcu kanonu, w tem miejscu, gdzie niegdyś po słowach: largitor admitte poświęcano przy ołtarzu owoce. W modlitwie przy tem poświęcaniu kapłan prosi Boga, przez przyczynę św. Agaty, ażeby, gdy ten chleb albo woda będą w gorejący płomień pożaru wrzucone, ogień natychmiast ustał, — w czem jest przystosowanie do wypadku z żywota tej św. patronki od ognia, iż włoskie miasto Katanę, przyczyną swoją po śmierci, od wybuchów wulkanicznych broniła. Katańczycy od najdawniejszych czasów święcili i rozsyłali małe placuszki w formie odciskane, skąd musiał powstać i polski zwyczaj święcenia chleba w jej święto;
ale święcono u nas jeszcze i inne przedmioty, jak chusty, obrączki, sól i wodę, żeby, jak wierzono, były zbawiennym środkiem przeciwko chorobom, a zwłaszcza od klęski św. Agaty, że anioł w jej trumnę włożył tabliczkę kamienną z napisem: „Mens sancta, honor in Deum voluntarius et redemtio” — co znaczy po polsku: myśl święta, cześć Bogu dobrowolna i zbawienie. Więc też poświęcano kartki z podobnym napisem i zawieszano je na ścianach, inne zaś
przedmioty, a mianowicie sól w dniu św. Agaty poświęcaną, przechowywano w domach i w razie pożaru wrzucano w ogień, z wiarą, że szerzyć się dalej nie będzie. Piszący niniejsze dzieło był świadkiem podczas pożaru w Łomży roku 1864, jak mieszczanki rzucały w płomienie „sól św. Agaty“, a gdy sprężysty ratunek powstrzymał szerzenie się ognia, przypisywały stłumienie pożogi wpływowi soli poświęcanej. Lud polski ma następująceodnośne przysłowia:
1) Chleb św. Agaty od ognia strzeże chaty, lub: sól św. Agaty broni
od ognia chaty.
2) Gdzie święta Jagata — bezpieczna tam chata.
3) Na św. Agatę wysuszysz na słońcu szmatę.
4) W dzień św. Agaty jeśli słonko zajrzy do chaty,
to wiosenka na świat pogląda z za zielonej kraty.
Agazo - koniuszy, tak zwany jest w dokumentach dozorca koni w kopalniach wielickich.
[01.04.2022, Toruń]
Już wczoraj weszłam na Twój blog, ale komentarze były wstrzymane.
OdpowiedzUsuńGdy przeczytałam AD PATRES, od razu skojarzenie - wczoraj ad patres odeszła koleżanka z pracy, a rankiem zasłabła na lekcji...
Wstrzymałem na jakiś czas z powodu tej nieszczęśliwej kobiety, która nie radzi sobie z własnym życiem, wie, że jest nieproszonym gościem i zalewa hejtem kawiarenkę, a i u Ciebie się pojawia.
UsuńPrzykro mi z powodu Twojej koleżanki :-(