prawda, że śliczny?
W związku z okrągłą rocznicą pięćsetnego wydania "Zapisków z czasów dyktatury" (pięćset plus oczywiście będzie) poparafrazowałem sobie i ułożyłem króciutką piosenkę - wierszyk dla naszego prezesa, oczywiście poprzedzając tekst wiersza znanym wstępem, a mianowicie: Łubu dubu, łubu dubu....
... a teraz do ad rem...
Budujemy nowy płot,
Jeszcze jeden nowy płot,
Naszym przyszłym lepszym dniom,
Prezesie.
Niech się druty pną do góry,
Kiedy dłonie chętne są.
Budujemy cały z drutu nowy płot
... to napisałem ja, kawiarennik.
[23.08.2021, Toruń]
Płot ma być 2,5 metrowy, prawdziwy sukces dobrej zmiany!
OdpowiedzUsuń