CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 sierpnia 2021

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (484) DZWONY - WSPOMNIENIA.

 


Wodospad w Enval, Puy-de-Dôme, Owernia, Francja

484.

Obudziły mnie dzwony kościelnego zegara. Tu, gdzie mieszkam, rozlega się dźwięk dzwonów przytłumiony, przyjazny uszom, nie wyrządzający mi nijakiej krzywdy, i jest to odezwanie się typowe, bez udziwnionych brzmień na wzór komórkowych melodyjek. Przypominam sobie podobne dźwięki z tras europejskich, głównie z Francji. Tam przykościelny, choć w przypadku tego akurat kraju, także merowski dźwięk dzwonu przypominał mi kraj.

Na pograniczu jawy i snu wspominam swoje podróże - pewnie przed tymi wspomnieniami łatwo nie ucieknę, może też i nie chcę, a w dodatku facebook przypomina mi o dawniejszych czasach, kiedym przemierzał Europę wzdłuż i wszerz, a najbardziej Francję.

I dzisiaj szczególnie zleciały się wspomnienia jak stadko wróbli do karmnika, a to z tej okazji, że śledzę fejsbukowe losy moich przyjaciół z Francji, którzy swego czasu mnie ugościli, gdym popadł w pod Riom w biedę. Teraz zerkam sobie na googlowską mapkę, na ich dom w Enval, wspominając ten przykry, ale dzięki francuskim przyjaciołom jednocześnie radosny moment czasu. Dzisiaj oni w kamperze (jakże to popularny we Francji środek wakacyjnych podróży) przemierzają Francję od Tulonu na południu kraju po Valenciennes przy granicy z Belgią.

A te wspomnienia działają na mnie tak, że wystarczy, że oczy otworzę i pojawiam się w miejscu, w którym chcę, choć nie wszystkie nazwy tych miejsc pamiętam.


[07.08.2021, Toruń]


4 komentarze:

  1. Masz tych wspomnień zapewne mnóstwo, obrazy powracają, powodują skojarzenia.
    Ile nasz mózg musi pomieścić obrazów i wspomnień to zadziwiające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...no jest tego trochę... albo to oznaka starości...

      Usuń
  2. Piękne wspomnienia trzeba pielęgnować....

    OdpowiedzUsuń