CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

15 sierpnia 2021

JERZY KAWALEROWICZ - DOBRE KINO (2)

 

    Jak powszechnie wiadomo film Jerzego Kawalerowicza z roku 1965 powstał na podstawie wyśmienitej powieści Bolesława Prusa pod tym samym tytułem. Miał więc reżyser intuicję, decydując się na ekranizację tego znanego i świetnie przyjmowanego przez czytelników i krytyków utworu. Kawalerowicz zaryzykował, bo zwykle przy przenoszeniu na ekran wybitnych dzieł literackich istnieje ryzyko plajty - ryzyko to, trzeba koniecznie dodać -m opłaciło się.

    "Faraon" Kawalerowicza przewyższa starannością i realizmem podejścia do bagażu historii wszystkie wcześniejsze, a jak się też okaże produkcje filmowe dotyczące czasów starożytnych. Blednie przy nich zarówno hollywoodzka "Kleopatra" Josepha L. Mankiewicz jak i również popularny "Spartakus" Anthonego Manna i Stanleya Kubricka. Podczas gdy wymienione przeze mnie dostarczają widzom atrakcji w postaci bogatej i, jak sądzę, kiczowatej choć wymyślnie pięknej scenografii, tudzież obrazów bitewnych, o tyle "Faraon", któremu nie można zarzucić nic w kwestii oprawy plastycznej filmu, liczby statystów i choreografii, bazuje przede wszystkim na myśli - zasadniczym tematem filmu jest władza, a konkretnie ambitna i konsekwentna postawa przyszłego władcy Egiptu Ramzesa XIII (świetna rola Jerzego Zelnika)który nie może pogodzić się z słabą pozycją swojego kraju i ograniczeniami, jakie narzucają mu kapłani, i tradycja, którą kultywują, a przy okazji ukrywają swoja wiedzę przed ludem, aby móc nim rządzić (nie sposób nie doszukać się analogii z sytuacja we współczesnej Polsce. "Faraon" to również znakomita gra aktorska; oprócz Zelnika należałoby w tym miejscu wymienić grającą rolę matki Ramzesa XIII zmarłej niedawno Wiesławy Mazurkiewicz - chyba życiowa jej rola, Piotra Pawłowskiego w roli Herhora, Leszka Herdegena odtwarzającą postać Pentuera czy Barbary występującej w filmie jako Kama.

    Dla mnie osobiście "Faraon" Kawalerowicza ważny jest także z tego powodu, że był to pierwszy film, na którym (wraz z matką) byłem w kinie.


Andrzej Girtler - jako Ramzes XII, ojciec Ramzesa XIII



Kultowa scena zaćmienia słońca



Ramzes XIII na tle swoich wojsk



Ramzes XIII na rydwanie - kadr z filmu



Na pierwszym planie: Ramzes XIII (Zelnik), obok Piotr Pawłowski jako Herhor, nieco z tyłu - moja ulubiona postać - Pentuer grany przez Leszka Herdegena



Królowa Nikotris, matka Ramzesa XIII, grana przez Wiesławę Mazurkiewicz



Barbara Brylska w roli Kamy, kapłanki fenickiej, nałożnicy Ramzesa XIII




Polecam zobaczyć krótki, nieco ponad 1 minutę trwający trailer "Faraona"


[15.08.2021, Toruń]

6 komentarzy:

  1. Film oskarowy, świetna obsada, oglądałam kilka razy:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam bardzo dawno temu i tak sobie myślę, że warto go obejrzeć jeszcze raz po takiej przerwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w kawiarence - jest dostępny w Internecie... rzeczywiście warto.

      Usuń
  3. Film doskonały. Kreacje aktorskie również(uwielbiałam Leszka Hedegena). Szkoda tylko, że odtwórca Ramzesa XIII, nie jest tak światły w życiu prywatnym. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo lubię tego aktora, dostojny, zrównoważony głos - dosyć niepowtarzalny. No cóż, staram się nie kierować względami politycznymi czy moralnymi oceniając grę aktorską, ale sądzę, że między innymi z powodu uwikłania się Zelnika w politykę, tę sprawę donosicielstwa, aktor zmarnował swój talent i oceniany jest poprzez jego życie prywatne i zajmowanie antydemokratycznego stanowiska politycznego. Serdecznie pozdrawiam

      Usuń