565.
Przyznać muszę, że mam serdecznie dość polityki, tych gadających głów, tych wojowniczo nastawionych do życia postaci, które, gdy na nie popatrzysz, nawet nie słuchasz a popatrzysz, już wiesz, że inteligencja jest im obca. I wszystko dałoby się się przeżyć, gdybym miał do czynienia z jakimś show typ "Ukryta prawda" czy inny tego typu beznadziejny komiks, ale to jest nasza rzeczywistość, to są nasi rządzący, którzy zachowują się tak, jakby słuchający ich ludzie po tej stronie płaskiego ekranu bawili się podobnie jak politycy pisu w piaskownicy.
Wkurzam się nawet na TVN24 (pisowska telewizja informacyjna już od dawna dla mnie nie istnieje), które zaprasza do swych programów takie intelektualne, prawicowe zera, że Panie Boże zlituj się. Przecież wystarczy sama zapowiedź, kto w takim czy w owakim programie wystąpi, aby wiedzieć, co powie - niespodzianki wykluczone.
A tak w ogóle to wkurzony jestem także na wszystkie media, dosłownie wszystkie, łącznie z internetowymi, że np. w tej kwestii "wojny na granicy z Białorusią i emigrantami" nie podają ani jednej informacji jako źródła z tamtej strony granicy. Przekaz jest tak jednostronny jak marynarka od garnituru, której nie da się wywrócić na lewą stronę, udając się na audiencję u ministra od spraw wewnętrznych.
Dostaję odruchu wymiotnego, gdy słyszę infantylne wypowiedzi prezydenta pisowskiej większości, kłamstwa premiera czy nawet samą twarz lub plecy wicemarszałka (czy mogę dla równowagi nazywać go kretynem?). A kiedy widzę w internecie udostępnione wpisy na twitterze pawłowiczowej, to zastanawiam się, kto był promotorem jej pracy licencjackiej czy magisterskiej, bo nie mogę uwierzyć, jak można posiąść wyższe wykształcenie z tak fatalną znajomością języka ojczystego. Zastanawiam się nad tym, jak chronić nasze dzieci i młodzież przed tak skandalicznym nieuctwem pani sędziny - przecież wiadomo, że uczestnikami internetowej sieci są dzieci uczone w szkole poprawnej polszczyzny, a tu masz... nie sposób ich uchronić przed grasującą w Internecie kobietą podłych językowych obyczajów.
Święto niepodległości przed nami i dlatego z ulic stolicy będących trasą marszu faszystów wspieranego przez rząd pisowski należy usunąć ławki i kosze na śmieci, które mogłyby posłużyć patriotom bąkiewicza do wyrażenia radości z niepodległości... pisowska Polska to jednak ciekawy kraj.
[10.11.2021, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz