ODKURZONE - MODLITWA DZIĘKCZYNNA

Rok 2016 - jedno z jezior w Szwecji 

- zamarznięte i zasypane śniegiem

 Modlitwa dziękczynna

            Zaprzągł więc ciągnik do samochodu, aby odciągnąć go na podwórze i dalej, do szopy, aby w przypadku zapowiadanych mrozów nie dopuścić do rozładowania akumulatora.

- Co ja teraz zrobię? - rozpaczała, widząc jak śnieżyca tężeje z każdą minutą a ostry, przeraźliwie zimny, zawiewający na drogę ledwo spadły suchy śnieg wiatr wykluczał możliwość przejazdu do najbliższego miasteczka.

- Musi pani przeczekać to najgorsze. W taką zawieję nikt nie zaryzykuje podróży. Jutro święto a ta droga zwykle na końcu jest odśnieżana.

    Przeszli do chałupy, gdzie ciepło biło od rozżarzonych do czerwoności kuchennych fajerek. Kobieta zbliżyła się do paleniska i wyciągnęła przed siebie ręce, czując przyjazne ciepło, które powoli odwodziło ją od rozpaczy, jaką czuła jeszcze przed chwilą. Zastygła w tej pozycji aż do chwili, gdy poczuła wypieki na twarzy. Wtedy on ściągnął z niej kurtkę, a kiedy usiadła, poczęstował ją herbatą ze spirytusem. Uprzedził o tej spirytusowej wkładce, aby zaciągnąwszy łyk, nie odebrało jej tchu.

       - Panienko święta, ty wiesz najlepiej, że zaniedbywałem ciebie, nie prosiłem cię o nic przez całe lata. Może nie wierzyłem w twoją zbawczą moc, w twoją pozytywną ingerencję w sprawy zwykłych ludzi. I muszę się pokajać przed tobą, że prośby mojej usłuchałaś, kiedym cię, co uznałaś pewnie za żart jakiś, niespodziewanie prosił, aby nad moje niebo nadciągnęła nawałnica tak straszna, że bożego świata nie będzie widać i wszystkie stworzenia boskie popadną w niewolę tej niepogody, i że już nikt z tej mojej krainy skutej lodem, opatulonej białym płaszczem nieprzenikliwego śniegu nie wydostanie się, choćby nie wiem jak tego pragnął. I właśnie stało się to, o co cię błagałem w swej beznadziejnej, jak mi się wtedy wydawało, modlitwie. Zesłałaś klęskę na tę ziemię ponurą i tak samotną, lecz zesłałaś mi też kobietę, którą teraz ułożę do snu i której zapragnę tak bardzo, że nawet nagła odwilż nie będzie w mocy mi jej odebrać. 

Panienko święta, niech trwa ta biała polarna noc i skruszy młode serce tej, która jeszcze nie wie, jak bardzo będę ją kochał i zostanę z nią na wieki wieków, amen.

[pomysł przed poprawkami - styczeń 2012]

[14.01.2023, Toruń]