CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

17 listopada 2017

TRANSPODRÓŻ (19) ŚWIAT JEST MAŁY

strumień 22.
Z poniedziałku na wtorek podjeżdżam do Longvic. Stamtąd mam kurs z jedna paletą do firmy „Mauvox” w Auxerre, gdzie już kiedyś zawitałem. Potem jade do Norget-sur-Vernisson (też byłem - zakłady samochodowe „Faurecia”)
Podczas załadunku tej jednej palety spotkałem Ukraińca z „domu”. Okazuje się, że zobaczę się z nim także w Norget. Świat jest jednak mały.
A może być jeszcze mniejszy, bo w tej „Faurecii” spotykam również Jurija i Andrieja - Ukraińców, których poznałem w domu. Jurij, jako że zjeżdża do Polski, bierze ode mnie trzy CMR-ki (najogólniej mówiąc są to dokumenty przewozowe, z których kierowca jest rozliczany). Nazajutrz okaże się, że oddanie tych dokumentów, zgodnie zresztą z zaleceniem spedytora, będzie miało przykre konsekwencje.
W Norgent miałem awizo na 14-tą. Przyjechałem o trzynastej. Miał być kurs do Montbeliard.
O 21 (do tej godziny czekałem) następuje zmiana decyzji w „Faurecii”. Jadę do Crevin pod Rennes. Wyjeżdżam dokładnie o 22.11.

(pisane w Norget-sur-Vernisson, Loiret we Francji w dniu 14.11.2017 i w Seclin, Nord we Francji w dniu 17.11.2017)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz