CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

19 października 2023

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (964 – 965) CHŁÓD PRZYJEMNY. PO GŁOSOWANIU.

 

964.

Pod wieczór, który o tej porze roku zapada dość szybko, wyszedłem „na miasto”, co w moim przypadku oznacza przejście około sześciuset metrów. W moim przypadku nie jest to wiele, ale mało też nie. Czasami bolą mnie nogi w trakcie takiej przechadzki. Dzisiaj nie bolały, a w dodatku czułem się świetnie, bo lubię takie październikowe chłodne wieczory, kiedy nie siąpi deszcz, a w powietrzu rozchodzi się powiew zimnego powietrza z północy. Oczywiście po takim spacerze warto wrócić do ciepłego mieszkania, ale chyba nie będzie ono tak ciepłe tej jesieni i zimy, a to z powodu niezwykłe troski rządu o obywateli, aby wyłączali grzejniki i wdziewali na siebie kufajki, bo prąd mamy prawie najdroższy w Europie.

Jesienią i zimą zawsze najtrudniejsze do zniesienia dla mnie był brak słonecznego światła. Krótki dzień, to mniej witaminy D w organizmie i pogarszający się stan psychiczny, bo przecież i zimno, i wietrznie bywa w nadchodzących miesiącach. Umyśliłem sobie, aby spróbować nie martwić się krótszym dniem, zignorować doniesienia o braku słońca… w sumie nie ma się denerwować na coś, na co się nie ma wpływu.

965.

Politycznym zwierzęciem przestałem być i nawet nie zaglądałem do telewizora, aby zobaczyć, która polityczna opcja wygrała. Dotrzymałem też danego sobie onegdaj słowa, że jeśli opozycja nie połączy swoich sił przed wyborami, to ja nie mam powodu, aby dokładać do tego swój głos i w wyborach nie uczestniczyłem. Opozycja raduje się ze zwycięstwa, bo dostała circa 53 procent poparcia. Jednakowoż te 53 procent zdobyte przez zjednoczoną opozycję, gdyby do połączenia opozycji doszło przed wyborami, dawałoby znacznie więcej mandatów niż te same 53% obecnie. Pan prezydent nie miałby w takim przypadku wahań i poprosiłby opozycję o sformułowanie nowego rządu, a tak, pan duda będzie kluczył, pan ziobro będzie szukał haków na nowo wybranych posłów Trzeciej Drogi, bo pan kaczyński tak łatwo władzy nie odda i może jeszcze namieszać. No cóż, panowie Kosiniak-Kamysz i Hołownia i triumwirat z Nowej Lewicy powinni się parę razy puknąć w swoje czoła, bo to przecież ich wina, że opozycja nie wygrała w cuglach. Ale co tam, jest jak jest i dopiero teraz będzie kręcenie nosami, bo każda z opozycyjnych partii będzie próbowała przeciągnąć do siebie jak najwięcej biało-czerwonej kołderki. Nie będzie łatwo nowemu rządowi, który w końcu się uformuje, ale kiedy, Bóg jeden wie. Nie będzie łatwo, bo jakoś jestem słabej wiary, że uda się posadzić za kratki tych wszystkich złodziei, którzy rozkradali majątek w czasie, gdy ziobro miał szeroko zamknięte oczy.

Jedna optymistyczna rzecz to to, że ogólnie opozycja wygrała dzięki głosom ludzi młodych i kobiet, co pozytywnie wróży na najbliższe lata.


[19.10.2023, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz