820.
Możliwe, że po zażyciu owego specyfiku, najpierw poczułem zmęczenie i senność, aby po ósmej wieczorem pójść spać i w ten oto sposób przespałem pierwszy półfinał Argentyna – Chorwacja. Dzisiaj jedna obejrzałem drugi półfinał. Francja zgodnie z przewidywaniami wygrała, chociaż Marokańczycy zasłużyli na honorową bramkę. Natomiast na sędziego tego meczu dawnymi czasy wołano by „sędzia kalosz” – żenujące sędziowanie.
Do tych Mistrzostw podchodziłem z ogromnym dystansem, choć mam odrobinę satysfakcji, że spośród trzech drużyn, które uważałem za faworytów turnieju, dwie znalazły się w finale (trzecią była Brazylia).
821.
Sukces. Dzięki znajomemu udało mi się zainstalować na laptopie program blokujący wpisy na blogu konkretnej osoby. Zawsze uważałem, że nie jest to możliwe z poziomu użytkownika, a jednak nie miałem racji. Po kilkukrotnym sprawdzeniu przypadkowo wybranego komentatora okazało się, że… wpisy kloszarda będą odrzucone i ani jedno jej plugawe słowo nie przedostanie się przez tę blokadę. Naprawdę jest się z czego cieszyć.
822.
Chyba jednak zapiszę się tutaj w Toruniu do biblioteki. Chyba ne ma sensu jeździć do Kutna, choć lubię tę kutnowską. Oczywiście czytam książki ściągnięte z Internetu, lecz jednak to nie to samo. Może jeszcze przed świętami uda mi się coś wypożyczyć.
[14.12.2022, Toruń]
A więc same dobre wiadomości i plany...Super...
OdpowiedzUsuń... na tym się kończą wszystkie dobre wiadomości dla mnie w tym roku...
UsuńTez myślę o wznowieniu wypożyczania, bo ceny książek zwalają z nóg!
OdpowiedzUsuńChoć moją osiedlową bibliotekę przeniesiono dalej, to nie jest problem, jak i godziny pracy, teraz mam czas.
jotka
... ja dostałem namiary na dwie biblioteki... ciekawe, czy wolno mi będzie pobuszować w książkach...
Usuń