935.
Moje czytanie zaczęło się bardzo dawno temu. Najpierw musiałem poznać literki (babcia i mama), a później, kiedy przed snem mama brała jakąś książkę do czytania, przytulałem się do matki i próbowałem samodzielnie czytać (mama specjalnie dla mnie wolniej obracała kartki).
W pierwszej klasie umiałem całkiem dobrze czytać. Później najbardziej podobały mi się czytanki i wiersze Czesława Janczarskiego, Janiny Porazińskiej, Marii Krüger, Marii Kownackiej, Jana Brzechwy, Juliana Tuwima i Edwarda Szymańskiego.
Następnie, jeszcze w połowie podstawówki moja przygoda z książką rozwinęła się. Sięgałem wówczas po następujące pozycje:
Sterling North – „Hultaj” – książka o przyjaźni chłopca z oswojonym szopem-praczem.
Janusz Przymanowski – „Czterej pancerni i pies”
Arkady Fiedler – „Orinoko” - podróżniczo-przygodowa powieść; akcja toczy się w latach 20. XVIII wieku na terenach dzisiejszej Wenezueli.
Daniel Defoe - „Przypadki Robinsona Crusoe”
Ernest Hemingway – „49 opowiadań”, zwłaszcza „Rzeka dwóch serc”
Henryk Sienkiewicz – Trylogia (rzecz ciekawa, że nie znosiłem wprost „W pustyni i w puszczy” i pozostało mi to do dzisiaj.
Później to oczywiście cała różnorodność.
Z „Czterech pancernych…” spodobał mi się taki oto fragment:
„Saakaszwili rozpiął pas, wyciągnął się i podłożywszy ręce pod kędzierzawą głowę, mówił sennie:
— Sen po robocie, dobry sen. Ciepło tu, miękko, woda na głowę nie kapie, ale jak spać naprawdę, to tylko u nas w Gruzji. Tam kładziesz się, stawiasz obok dzban wina; drzwi szeroko otwarte, noc wchodzi do domu, gwiazdy do domu wchodzą...
— Przez drzwi czy przez sen?
— Jak gwiazdy wchodzą? I przez drzwi, i przez sen. Wszystko jedno.”
[06.08.2023, Toruń]
Pięknie opowiedziany czytelniczy rozwój.
OdpowiedzUsuńMoja droga, to najpierw opowieści ojca przed snem, sam układał opowiastki o wielbłądzie; potem baśnie, a wreszcie Amicis, May, Curwood, Montgomery, Siesicka.
Hm, a ja właśnie opowiadałem córce wymyślona na poczekaniu "bajki", których powtórzenia się potem domagała, a śpiewałem jej piosenkę z Pancernych... "Od Rosyi jadę, szabelką toczę..." :-)
Usuń