ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

27 czerwca 2022

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (744 – 745). PRZYJACIELE. UPAŁ.

 



744.

Gołębie – mam na myśli „moją” parę, pojawiają się często, choć ptakom też upał dokucza, więc wystawiłem salaterkę z wodą. Regularnie odwiedzają mnie kawka i sroki, ale te są znacznie ostrożniejsze i jak dotąd nie dają sobie zrobić zdjęcia.

Poniżej Adelka ze swoją ulubienicą – misiem. Ja mówię na tę zabawkę miś, chociaż nie jest to niedźwiadek pluszowy. Całe utrapienie jest z tym Adelki misiem, bo po posiłku bierze do pyszczka tego swojego ulubieńca i wędruje z nim po całym pomieszczniu. Czy to chce się nim pochwalić? Albo też czasami wymusza zabawę w aportowanie misia lub przeciąganie go na swoją stronę, czemu towarzyszy niezwykle głośno brzmiące warczenie panny Adeli, warczenie, podczas którego nie ma miejsca na ugryzienie, gdyż piesełka jest suczką wielce pacyfistyczną.




745.

Teraz chyba każdy wie, dlaczego nie pałam miłością do upałów, choć większość z tych „każdych” chciałaby spędzić wakacje gdzieś nad Morzem Śródziemnym. Owszem, można to polubić, gdy w hotelu działa klimatyzacja albo nad samym morzem, gdzie morska bryza delikatnie chłodzi i osusza z potu gorące ciała, ale przejdźmy się kilkadziesiąt kroków w głąb lądu, do miasteczka, kawiarni – tam grzeje aż strach pomyśleć, że można w tym klimacie żyć komuś z północy, a nawet z centralnej Europy. Ja zdecydowanie bardziej lubię nieco chłodniejsze miejsca.

W mieście nie ma po co wychodzić na dwór (lub na pole) między dziesiątą a osiemnastą, chyba że akurat wody gazowanej brakło, zimnego piwa lub lodów. Siedzę ja sobie w pokoiku, gdzie prawe skrzydło okna otwarte na oścież, a z drugiej strony otwarte drzwi balkonowe, więc przewiew murowany. Na balkonie pościel – to akurat miłe, bo nieciężka kołderka i poduszki po kąpieli słonecznej ważą jeszcze mniej i nocą śpi się lepiej.


[27.06.2022, Toruń]

3 komentarze:

  1. Za skrajnymi upałami nie przepadam, choć można się w końcu przyzwyczaić, byle woda i owoce były!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja obecnie podczas takich upałów mam fałszywe wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda że w czasie upałów tylko ranki i wieczory są do wytrzymania....

    OdpowiedzUsuń