CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

15 czerwca 2022

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (730 – 733) WPISY O PROPAGANDZIE.

 


730.

Wczoraj kiedy nacisnąłem pilota, aby sprawdzić, czy na którymkolwiek z polskojęzycznych kanałów jest jakiś film do obejrzenia, obudził mnie hymn Ukrainy puszczony na tle ukraińskiej flagi zajmującej cały ekran telewizora. Nie przypominam sobie, abym na tej samej stacji słyszał polski hymn z powiewającą flagą.

731.

Na mojej ulicy stoją zaparkowane trzy wypasione fury (najmniej 100 tysięcy każda) należące do uchodźców, obywateli Ukrainy. Czy ktoś pamięta, że w rządowej telewizji padały głosy, że uchodźcy z Syrii, Afganistanu czy Jemenu mieli z sobą nowe smartfony i ubrani byli w eleganckie dżinsy.

732.

Jedynie słuszne, prawdomówne zachodnie i polskie media przedstawiają wojnę w Ukrainie w taki mniej więcej sposób:

- Rosjanie strzelają do cywilnych mieszkańców tego kraju,

- Rosjanie przegrywają na każdym froncie,

- Rosjanie giną setkami i tysiącami i w przeciwieństwie do Ukraińców tracą uzbrojenie

- Właściwie nie ma żadnych ofiar po stronie Ukrainy (chodzi o żołnierzy)

733.

Żyjemy ponoć w demokratycznym państwie i jak przystało na demokrację, aby ocenić jakąś kwestię, aby wyrobić sobie zdanie dotyczące jakiegoś zagadnienia, powinno się przedstawić sprawę z różnych stron, dokonując weryfikacji postaw, poglądów i czynów. Powinno się, ale się tego nie robi, gdyż cały nasz świat zachodni, społeczeństwo został demokratycznie odcięty od informacji sprzecznych lub nieco inaczej brzmiących od tych, które pojawiają się na wschodzie. A zatem nie mamy jako społeczeństwo podstaw do rzetelnej oceny wydarzeń dziejących się za naszą wschodnią granicą. Wytłumaczenie tej, nie bójmy się tego określenia, manipulacji jest takie, że tam na wschodzie istnieje nie informacja, tylko propaganda. No to się pytam, dlaczego nie jest mi dane tego sprawdzić. Widocznie jestem, zdaniem zachodnich mediów, za głupi, aby oddzielić ziarno od plew. Pocieszam się tylko tym, że po mojej stronie stoi papież Franciszek, który wie co robi i wie co mówi.

Powtórzę raz jeszcze, bo sprawdzałem: Żadna ale to żadna informacja w jakikolwiek sposób wyrażająca niezadowolenie z postawy strony ukraińskiej w toczącej się wojnie nie dociera do społeczeństwa w sposób oficjalny. Myślę, że gdyby pan prezydent Żeleński został sfotografowany z rozwiązanym sznurowałem w jednym z buciku bądź też, uchowaj Boże, bucik ten nie byłby wypucowany na glans, obraz ów objęty by został cenzurą, aby nie szkodził autorytetowi prezydenta wszystkich prezydentów.


[15.06.2022, Toruń]


1 komentarz:

  1. Ja z kolei czytam i słucham, jak to Polacy osłabli w pomocy Ukraińcom, bo magazyny puste. Sama weryfikuję codziennie moje zakupy, bo wszystko coraz droższe...a emeryci każdy grosz oglądają z wielu stron.

    OdpowiedzUsuń