CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 sierpnia 2024

ZAPISKI (1289 - 1291) ZOSTAŁA SIATKÓWKA. ZBYT DOBRZE PRZYGOTOWANI. POWRÓT DO CONRADA.


1289.

Z Olimpiady pozostała mi siatkówka mężczyzn, bo kobiety przegrały, choć trzymałem za nie kciuki. Niestety nie wytrzymały fizycznie, tak mi się wydaje. Nadmiernie eksploatowana przez cały sezon Stysiak nie sprostała w dwóch ostatnich meczach zadaniom, ale przecież ona ma zaledwie 23 lata, więc przed nią jeszcze dwie olimpiady minimum. Szkoda też, że prowadząca grę Wołosz rozdawała zwykle szybkie piłki, ale chyba w 70 procentach zbyt niskie, na co wielokroć zwracali uwagę komentatorzy, a z niskiej piłki nie zawsze da się zdobyć punkt. Może też jeszcze przed Olimpiadą trener powinien dać więcej pograć Smarzek i Kasi Wenerskiej. Najlepszymi naszymi zawodniczkami były Korneluk i Szczygłowska, a także bardzo ambitna Martyna Łukasik. Szkoda, że Natalia Mędrzyk i Martyna Czyrniańska miały słabszy dzień. Ale przecież dotarcie do ćwierćfilału jest sukcesem Polek i Lavariniego. Myślę, że przed zespołem polskim przyszłość jawi się w radosnych barwach. Odejdzie wprawdzie niedługo rozgrywająca Wołosz, ale w kraju została świetna Julia Nowicka. Jest też kilka innych młodych dziewczyn, więc nie zamartwiam się na zapas. Jeśli już jestem przy siatkówce, to jestem zniesmaczony postawą słowackiego sędziego, który wydrukował mecz Francja – Niemcy na korzyść tej pierwszej ekipy. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby ten arbiter sędziował jakikolwiek mecz siatkówki na jakimkolwiek poziomie.

I na koniec moje typy przed Igrzyskami: mężczyźni – Włochy lub Francja, a potem USA, Japonia i Polska; kobiety – 1. Turcja, 2. Włochy, 3. Brazylia


1290.

Oj, nie wiedzie się Polkom i Polakom na Igrzyskach. Biorąc pod uwagę tabelę – są 4 medale i na dzisiaj 53 miejsce. Być może, jak sugeruje młociarz Fajdek, polscy sportowcy byli zbyt dobrze przygotowani do Olimpiady.


1291.

Już po wizycie w bibliotece na Jęczmiennej i zaczytuję się w „Szaleństwie Almayera” Conrada. Książkę oczywiście już czytałem, ale dawno temu i wracam do tych odległych wspomnień, kiedy Conrad, Camus, Żeromski i wielu, wielu innych, wyznaczali moją życiową drogę opartą o przeżycia czytelnicze.



[07.08.2024, Toruń]

2 komentarze:

  1. Mnie zadziwiły Polki na ścince wspinaczkowej, myślałam, że ktoś je ciągnie liną do góry!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że srebro na igrzyskach dla siatkarzy, to obok medali Aleksandry Mirosław i Aleksandry Kałuckiej, najjaśniejsze momenty. Polskie siatkarki spisywały się świetnie. Tak jak zauważyłeś przed nimi jeszcze co najmniej jedna olimpiada. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń