Socrealistyczny plakat zachęcał, obiecywał, uśmiechał się do ludzi, walczył i przestrzegał. W końcu miało być lepie. Czy można się dziwić, że doświadczeniach okupacyjnych takie akurat wizje stawiano przed rodakami? Oczywiście polska sztuka tego okresu miała wymiar propagandowy, lecz z drugiej strony ciężko, bo ciężko, ale rodziło się nowe - kobieta z kielnią w ręku i na traktorze, mężczyzna z potężną wiertarką - młotem walczący o wykonanie planu i popularyzacja wypoczynku dla mas pracujących, zachęta do czytania książek i smarowania chlebem roślinnego masła, ale też troska o higienę poprzez tępienie much i służbowe polecenie o trzykrotnym głosowaniu TAK oraz czynnik łączący klasę chłopską z robotnikami, a wszyscy chodźcie z nami za tą uśmiechniętą sympatyczną buzią - symbolem nowej Polski.
A przecież była też literatura: powieści, opowiadania, wiersze... taki jak ten, "Zabrze" Władysława Broniewskiego, wiersz, który był zachwytem dla rodzącej się, wstającej z popiołów Polski.
Zabrze
Prędzej górniku, głębiej górniku,
węgla pokłady rąb,
w twojej kopalni, na twym chodniku
staje ojczyzny zrąb.
Pod twym oskardem padł kapitalizm,
nadszedł wolności czas.
Więcej żelaza, węgla i stali
dla robotniczych mas!
Węgiel ogrzeje, węgiel nakarmi,
z węgla nasz Wspólny Dom,
węgiel to siła Ludowej Armii,
droga ku jasnym dniom.
Nie dla bogaczy-wyzyskiwaczy
dzisiaj wyciskasz pot:
Polska robocza czeka i patrzy,
czeka i pług i młot.
Prędzej górniku, śmielej górniku,
w przyszłość twą jasną idź,
dąż zastępami współzawodników,
w trudzie pierwszeństwo chwyć.
Twoja ta ziemia, twoje na zawsze
węgiel, żelazo, stal!
Zabrze na przedzie, prowadzi Zabrze
w socjalistyczną dal.
[związek tego górniczego węgla z obecną sytuacją śniętych ryb (nie)przypadkowy.]
10/28
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz