ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

14 lipca 2022

KRONIKI (12) POLSKA KRONIKA FILMOWA 77/37A



POLSKA KRONIKA FILMOWA 77/37A


- Jan Plasota, poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, pracuje w Zakładach Wytwórczych Aparatury Wysokiego Napięcia. [w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia, aby poseł pracował???]

Poseł przy pracy

- Największy plac budowy w Polsce – Huta Katowice. Tempo pracy nie ustaje tu ani na chwilę, powoli wyłania się sylweta wielkiego pieca nr 2. [Typowa interpretacja rzeczywistości za czasów gierkowskich, epoki nieznanego dotąd rozwoju gospodarczego naszego kraju]


- Bracia Jerzy i Józef Okrucińscy ze wsi Gościcino pod Wejherowem założyli hodowlę pstrąga tęczowego. W tym roku zamierzają dostarczyć do Centrali Rybnej 14 ton poszukiwanego przez smakoszy rarytasu. [Pomysł świetny i bardzo smaczny]

Pstrąg tęczowy

- Grupa twórcza „Synteza” założona przez wychowanków szkół rzemiosł artystycznych rzeźbi w plenerze. [Wspaniała inicjatywa warta upamiętnienia – to miód na moją duszę i zainteresowania. Rzeźby piękne i praktyczne – połączenia wartości estetycznych z użytkowymi.]

Huśtawka - efekt pracy rzeźbiarzy

- Czar czterech kółek w stylu retro. [Podziwiam tych wszystkich domorosłych konstruktorów]

- Czas na wczasy! (terapia słoneczna) – [No tak, wtedy jeździło się gromadnie na Lazurowe Wybrzeże]

- Sopot ‘77. Maryla Rodowicz śpiewa „Kolorowe jarmarki” i wygrywa małego fiata. [Pamiętam jak podczas festiwalu piosenki w Opolu za wykonanie tej piosenki Janusz Laskowski (autor muzyki; tekst Ryszarda Ulickiego) został zdruzgotany przez jednego z jurorów, o którym słuch zaginął. Później w Sopocie zaśpiewała go pani Maryla Rodowicz… no i stał się szlagierem, bo też i sopocka aranżacja wypadła znakomicie, lecz mimo wszystko niesmak z festiwalu opolskiego pozostał. Pani Maryla doświadczała w latach siedemdziesiątych ogromnej, i słusznie, popularności. Przykro, że obecnie rozmienia swą zasłużoną sławę na drobne.]

Maryla Rodowicz śpiewająca "Kolorowe jarmarki"

[14.07.2022, Toruń]



7 komentarzy:

  1. Najlepszego pstrąga jadłam w Zawoi dwa lata temu, w Kudowie to już nie to samo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jonasza Koftę zdruzgotano za /autorskie/ "Śpiewać każdy może", inna sprawa, że gdy to wykonywał, był nawalony jak B-52 (widziałem), dopiero Jerzy Stuhr przetarł tej piosence drogę do polskiej pop kultury...
    ...
    a kroniki urokliwe... niemniej jednak były niepedagogiczne, bo nie uczyły ludzi punktualności, przynajmniej przy umawianiu się do kina /albo na film/...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś pewien, że był pijany? On miał taki wyraz twarzy... :-) :-) :-)
      Niby masz rację z tym niepedagogicznym podejściem kronik, ale z drugiej strony, jeśli człowiek był zabiegany, zawsze zdążał :-)

      Usuń
    2. dobry aktor potrafi zagrać nawet korporację gorzelniczą, ale Jonasz był poetą, nie aktorem...
      prawdziwy poeta jak mówi, że kocha Litwę, ojczyznę swą, to kocha...
      prawdziwy aktor jak mówi że te całe pierdoły o Litwie, to mówi, a widz ma uwierzyć, że on kocha tą całą f... Litwę, LOL...
      ...
      coś w tym jest... kroniki dawały pewien margines luzu, a w końcu Polska to nie Japonia w kwestii punktualności...
      w innych zresztą też...
      LOL...

      Usuń
  3. Szczerze mówiąc nigdy nie przepadałam za Marylą Rodowicz, choć piosenki dla Niej tworzyli najlepsi. Gdyby dzisiejsi posłowie musieli pracować, to może nie rujnowali by Ojczyzny tak łatwo. Pozdrawiam wakacyjnie, choc nie jest mi do śmiechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja pamiętam ją z tego pierwszego okresu, gdy śpiewała piosenki folkowe, a występowała na bosaka z gitarą oraz z zespołem [Hel 1971] Jeszcze wtedy nie kreowała się na "damę". Taką ją zapamiętałem i chociaż pamięć oczywiście zawodzi, to tę "wersję" pani Maryli chciałbym pamiętać. No i trzeba przyznać, że wyśpiewała wiele przebojów. Ostatni wielki to "Ale to już było" - kultowa piosenka Sikorowskiego z "Pod budą", podsumowująca w sposób szczególny czas PRL-u... wzrusza mnie bardzo jej nostalgiczny charakter... pozdrawiam...

      Usuń