Uderzyć w stół – nożyce się odezwą. Z drugiej strony odezwał się sługus słusznej sprawy, pan Borawski Karol, ćwierć-dziennikarz Onetu, reprezentant mediów prymitywnych (nie mylić z malarstwem prymitywnym).
Cóż sobie obmyślił, jeżeli w ogóle o jakimkolwiek myśleniu mowa, pan Borawski Karol – nieskończony inteligent. Obmyślił sobie a mianowicie to, jak tu jeszcze Rosji i Putinowi dołożyć. Co zrobić, aby postrzegano go jako wielkiego nieprzyjaciela Rosjan i aby zasłużyć się gawiedzi, która podobnie jak i pan Karol, własnego pomyślunku nie ma?
Zajrzał był do historii sportu i wykazał, że także w kopanej piłce Rosjanie ponosili klęski, a jedną szczególną. Aby zbliżyć swe odkrycie do bieżących wydarzeń, nadał tytuł swojemu wypracowaniu:
„Rosjanie zostali upokorzeni. Takiej klęski nikt się nie spodziewał”.
Ponieważ w dzisiejszej Polsce panuje zakaz czytania ze zrozumieniem, a jedyne na co stać czytaczy onetowskiego Karola to tytuł, wniosek nasuwa się sam – oto Borawski Karol przedstawi nam kolejną klęskę (właściwie to Rosjanie same klęski ponoszą, gdyż po to na Ukrainę napadli, aby jedynie klęski ponosić) putinowskiej armii… ale żeby aż w stosunku 0-16???
To, że prymitywny dziennikarz świadomie i celowo nawiązuje do bieżących wydarzeń, świadczą pierwsze słowa pseudo-artykułu (który, nota bene Onet umieścił na pierwszej stronie swej ukraińsko-polskiej wersji, co w sposób jednoznaczny wskazuje na to, że uznaje artykuł usłużnego pismaka za wartościowy. Przypatrzmy się cytatowi:
„Fatalna atmosfera w rosyjskiej kadrze, zakończona odrzuceniem prośba do FIFA o możliwość powołania dwóch drużyn narodowych a później druzgocąca klęska z Niemcami 0:16. Ten mecz został później nazwany "sportową Cuszimą", co było porównaniem do zniszczenia rosyjskiej marynarki wojennej podczas wojny z Japonią. Do dziś mecz na stadionie Rasunda w Szwecji pozostaje najbardziej dotkliwą klęską w historii rosyjskiego futbolu”. [nie „prośby” a „prośba”, ale kto by sprawdzał takie błędy, skoro wypracowanie jest słuszne.
Co wynika z zacytowanego fragmentu piśmidła. Otóż tak jak obecnie, tak i wtedy, w roku 1912 (bo ów wynik 0-16 dotyczy meczu piłkarskiego na Igrzyskach Olimpijskich w Sztokholmie w roku 1912), FIFA odrzuca futbolowe prośby Rosji, no i Rosja przegrywa zarówno na polu sportowym, jak i też bitewnym.
Co ma wspólnego, chciałoby się zapytać, piernik do salcesonu, kiedy to Borawski o łaski Karol przytacza ową klęskę carskiej reprezentacji piłkarskiej na Igrzyskach. Otóż okazuje się że ma i to wiele – jest ten pseudo – wypocin radosną nowiną dla Ukraińców, że z Rosją można wygrać i to wysoko.
[01.07.2022, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz