ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

15 lipca 2022

POWROTY (3) AIRE DE PUCEUL // ODKURZONE - ZAPACHY I TEMU PODOBNE [FRAGM.]

 

Podczas podróży po Francji nieodzowne były przystanki na trasie - najlepiej postoje na parkingach, gdzie można było odpocząć, pogrążyć się w lekturze i coś tam napisać. Parking, o którym będzie mowa, znajduje się w Bretanii na trasie.... Nantes - Rennes i nazywa się...

Zlokalizowany jest przy autostradzie E3


Nie jest to może najpiękniejszy parking, płaski; nie ma tu nadmiaru zieleni, ale jest cisza tak potrzebna podróżującym, sporo miejsca dla aut i oczywiście porządna toaleta.

Byłem tutaj dwa, a może trzy razy, a podczas jednego z postojów zrealizowałem taki oto pomysł, którego fragment zamieszczam poniżej.



[...] Pirożka pozwoliła mi; sama zerwie truskawki, sama je umyje, pozbawi szypułek, zrobi ciasto na makaron własnej roboty, skroi kluseczki, ugotuje i tak dalej i dalej, ale zanim to zrobi... przyniosła mi leżak z kocem; chciałem twarzą do słońca, a co!

Leżę więc, łykam powietrze pachnące truskawkami i te dalsze, pierwszych róż, co rozkwitły ku uciesze pszczół i motyli. Leżę tak dobry kwadrans. Niby oczy mam zamknięte, lecz co chwila spoglądam ze swego leżaka w ogrodzie na kuchenne okno zaciągnięte drobnooką siateczką, starannie przyciętą, dopasowaną do jednego skrzydła tegoż właśnie okna, które wyjąłem uprzednio z zawiasów - to na wypadek agresji much. Ale muchy nie pałętają się jeszcze o tej porze dnia; dochodzi dziesiąta, a ze stołowego, gdzie okna również otwarte na przestrzał, matko kochana, ze stołowego, z telewizora dochodzą do głosu karczemne porachunki.

- Pirożko! - wołam.

Przybiega. Dłonie ma utytłane w cieście. Straszy mnie nimi.

- Pirożko, wyłącz to natychmiast!

Zapomniała przełączyć kanał. Miała być muzyka lekka, łatwa i przyjemna.

Wbiega do pokoju. Cisza. Pszczoła siada mi na kolanie, nie odganiam jej.

- Pirożko, przynieś mi tabletki, proszę.

I ta młoda z umytymi już rękoma wraca do mnie, podając mi na swojej białej dłoni dwie pastylki. W drugiej ręce trzyma szklankę z lemoniadą.

Połykam lekarstwa, popijam lemoniadą.

Pirożka wraca do kuchni. Zapachniało mąką. [...]


[15.07.2022, Toruń]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz