O Anakreoncie z Encyklopedii PWN:
570 p.n.e. - urodził się w Teos w Jonii
ok. 545 p.n.e. - uszedł przed Persami do kolonii Abdera w Tracji
lata 30.–20. - przebywał na dworze Polikratesa na Samos
ok. 522–514 p.n.e. - przebywał w Atenach na zaproszenie Hipparcha
ok. 514 p.n.e. - wrócił do rodzinnego Teos
ok. 485 p.n.e. - zmarł w Teos
[autor pieśni miłosnych i biesiadnych, pisanych w różnych miarach wierszowych (anakreontyk), elegii, epigramatów, jambów; polskie przekłady zachowanych fragmentów w Antologii liryki greckiej (1955).]
DO KONIKA POLNEGO
Polny koniku! Błogie twoje życie,
Podpiwszy rosy spiewasz na drzew szczycie,
Jak król, co ujrzysz to wszystko jest twoje,
Co pola rodzą i co sączą zdroje.
Rolnik cię na wsi miłem widzi okiem,
Cenią cię wszyscy, boś wiosny prorokiem,
Muzy cię lubią, z hojnéj Feba ręki
Masz i głos brzmiący i starość bez męki,
Mądry, śpiewaku, bez cierpień, bez trwogi,
Bez krwi, bez ciała, ty równasz się z Bogi.
O MIŁOŚCI
Wysławiam miłość pieszczoną.
Wiankami z róż ozdobioną;
Miłość i ludźmi na ziemi
I rządzi nieśmiertelnemi.
O STAROŚCI
Łyse czoło, włosy mam siwe,
Nawet zębów już mało,
Dni młodości znikły szczęśliwe,
Życie krótkie zostało.
Zejść potrzeba w Plutona kraje,
A ta podróż mnie smuci,
Droga przykra, gorszą się zdaje,
Że z niej żaden nie wróci.
TRZEBA PIĆ SKROMNIE
Pełną mi szklannicę nalej chłopcze młody,
Do pięć części wina dziesięć części wody,
Ja wypiję duszkiem tę całą szklanicę,
Jak spijają wino wprawni pijanice,
Bez krzyku, bez wrzasku, spokojnie się bawmy,
Huczny sposób picia Scytom pozostawmy.
Skromnie tylko pijmy, bawmy się uczciwie,
Przy wesołem graniu i wesołym śpiewie.
DO MŁODEJ DZIEWCZYNY
Choć włos mój biały, dziewico,
Ty nie uciekaj ode mnie.
Choć młodość krasi twe lico,
Niech ja nie wzdycham daremnie,
Niech cię nie zraża różnica!
Choć róża szkarłatem pała,
A lilja zgoła jest biała,
Wieniec z nich splecion zachwyca.
PIEŚŃ BIESIADNA
Hej! do góry czarę wznieść!
Śpiewać, pić, na Bacha cześć!
W wielkim śpiewie rozkochany,
On wymyślił skoczne tany,
Afrodyty pięknej syna
On, Erosa, przypomina.
Bach w nas szał pobudza boski;
Radość, — jego uciech plon:
Z głowy płoszy czarne troski,
Z serca ból wygniata on.
Ładne chłopcy gdy koleją
Słodki sok nam w czary leją,
Wnet się smutek nasz zanurza,
Cichnie, jak pod słońcem burza.
A więc czary w górę wznieść!
Wszelkie troski wygnać z duszy!
Bo jakiż zysk, by w katuszy
Nieustannej życie wieść?
Skąd my wiemy co nas czeka,
Co nam przyszłość śle daleka?
Lekki taniec więcej wart,
Zapach kwiecia, śmiech i żart,
Gdy mnie dziewic wdzięk otoczy
I młodzieńców lik ochoczy. —
Niech pod troską czoło chyli,
Kto chce, komu z tem jest milej.
Hej! puchary w górę wznieść!
Śpiewać, pić, na Bacha cześć.
[28.07.2022, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz