ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

09 lipca 2022

STAROPOLSKA (11) ALKOWA - ALWAR

 

Alumnat – Zakład Dla Inwalidów Wojennych w Tykocinie


Alkowa, alkówka, alkoba.

Pierwotnie z wyrazu arabskiego alkob-bat, [namiot sypialny] lub al-kubba, [sklepienie t. j. izdebka sklepiona], powstał hiszpański wyraz alcoba, a z hiszpańskiego francuski alcove. Tą drogą dostała się do Polski, prawdopodobnie w wieku XVI, nazwa, oznaczająca odgrodzenie w izbie, lub w alkierzu za izbą, na łoże małżeńskie lub dwa łoża obojga gospodarstwa. We dworach polskich była to jakby framuga, nisza sypialna, przegroda zawsze bez okna, osłoniona oponą, firankami lub drewnianem przepierzeniem po bokach. Mylnie jedna z encyklopedyj polskich, w artykule o alkierzu, powiada, że zamożniejsze domy gospodarskie składały się z izby głównej, komory czyli sypialni i alkowy, służącej za pokój kobiecy i dziecinny. Alkowa, nie mając zwykle okna, nie mogła być pokojem kobiecym, a domy tak ubogie, że komora służyła w nich za sypialnię, nie miały nigdy alkowy, te zaś, w których były alkowy, nie miały już znowu komór, ale śpiżarnie, apteczki, lamusy it.d.


Allodjalny

- dziedziczny. Mówiono: allodjalne dobro, lub allodjalne dobra, dla odróżnienia od lennych. Jest to wyraz pochodzenia giermańskiego, złożony z all — wszystek i ot — własność, dobra, zatem oznaczający własność zupełną w przeciwstawieniu do lennictwa.


Alluvio

- przymulenie. T. Czacki nazywa to przysypiskiem, Ostrowski — przysepem, odsepem i odsepiskiem, gdy bystra rzeka utworzy przy jednym z brzegów kawał nowego lądu, co zwłaszcza nad Wisłą jest powszedniem zjawiskiem.


Alma mater

- dosłownie znaczy po łacinie: orzeźwiająca czyli żywiąca matka, t. j. karmicielka; stąd u Rzymian Alma mater była przydomkiem Cerery, jako bogini zbóż, karmicielki ludów. W wiekach średnich wychowańcy uniwersytetów i akademij tytuł ten zaczęli nadawać tym najpoważniejszym zakładom naukowym, które były dla nich źródłami pokarmu duchowego. W Polsce podobny tytuł należał się najstarszej Akademii krakowskiej.


Almarja, Almarka, Olmarja

- rodzaj szafy, służącej do przechowania cenniejszych przedmiotów. Starowolski mówi o dworze cesarza tureckiego: „Klejnoty w cudownych almarjach rozłożone[...]“ „Kramniki mające wokoło olmarje w sobie.]“ Po łacinie armarium znaczy [szafa], od arma, [broń]; więc początkowo była to szafa dochowania broni. Wyraz ten przejęli i Węgrzy, w których języku almariom znaczy skrzynia.


Almuzja

- był to kożuszek popieliczy z kapturem w w. XVI. Wspomina go Kromer.

Alsikiecza

- z węgierskiego alsó keczel, pewien rodzaj spódnicy niewieściej, a może i gatunek sukna, na ten ubiór używanego.


Alszbant, alcbant, halcbant

- rodzaj naszyjnika, noszonego przez bogatsze niewiasty w wieku XVI i XVII. Piotr Zbylitowski w „Przyganie wymyślnym strojom białogłowskim“ powiada: „Na szyi alszbant także z dyamentów drogich.“ Rej pisze w Zwierzyńcu: — „Kosztowne owe alcbanty,“ a w Wizerunku: — „Na szyi łańcuszek z alszbancikiem.“ Otwinowski: — „Przez szyję wisiał jej halcbant kamieńmi sadzony.“ Radziwiłł widział „halsbanty na szyjach wielbłądów.“


Altarja

- od łac. altare - ołtarz, znaczy fundusz albo zapis na utrzymanie ołtarza lub kaplicy w kościele. Stąd altarzysta, kapłan przy pewnym ołtarzu, z funduszu na tenże ołtarz przeznaczonego opłacany. Tak nazywano w ogóle kapłana, dodanego do pomocy plebanowi; niektórzy zwali go [ałtarzystą] lub [ołtarzystą].


Altembas lub ałtembas

z tureckiego ałtunzłoto i bez — płótno, nazwa materyi jedwabnej tureckiej, grubo przetykanej złotem, odpowiadającej francuskiemu brocard, używanej w Polsce na ubiory uroczyste męskie, żeńskie i kościelne. Między altembasem i złotogłowiem ta była różnica, że w altembasie osnowa jedwabna a wątek złoty, w złotogłowiu zaś wątek jedwabny a osnowa złota.

Alternata

- Jeżeli pomiędzy dwiema władzami, dwoma senatorami lub urzędnikami, mniej więcej równymi sobie w godności, powstał spór, kto z porządku starszeństwa lub miejscowości jest upoważniony do wypełnienia jakiej czynności, a prawa poprzednio na to nie było, natenczas, aby na przyszłość uniknąć podobnych zatargów, zwykłe na sejmach stanowiono, iż strony sporne, bez względu na starszeństwo, jakby we wszystkiem sobie równe, będą kolejno na przemian pierwsze miejsce zajmowały i czynności swoje wykonywały. To właśnie prawo kolejności, zapewnione obu stronom, nazywano w dawnej Polsce alternatą. Historja nasza przedstawia znaczną liczbę podobnych alternat. Były np. alternaty sejmów, gdzie się odbywać miały: w koronie czy Litwie; była alternata senatorów, wojewody poznańskiego z krakowskim, biskupa poznańskiego z wileńskim, warmińskiego z łuckim i wielu innych. Gdy jeszcze w klasztorach polskich bywało dużo zakonników cudzoziemców, była i alternata, żeby raz Polacy, a drugi raz Niemcy opatami byli obierani.


Alumnat

Od słowa łacińskiego alumnare [żywić], [wychowywać], alumnus — wychowaniec, nazywano w Polsce Alumnatami zakłady, w których uczniowie, alumni, otrzymywali bezpłatnie, kosztem biskupów, z funduszów kościelnych lub z zapisów prywatnych — stół, mieszkanie i naukę. Pierwotnie biskupi obowiązani byli z dziesięcin młodzież, przygotowującą się do stanu duchownego, nakładem kościoła katedralnego żywić i wychowywać. Kościół podawał w ten sposób rękę ludziom ubogim, a szukającym nauki i poświęcenia się dla bliźnich. Nazwę Alumnatu nosi dotąd dom przytułku dla inwalidów, istniejący od czasów Władysława IV w Tykocinie na Podlasiu. Założył go starosta tykociński, Krzysztof Wiesiołowski, marszałek nadw. litewski, zapisując na ten cel dobra swoje Dolistowo (o 5 mil od Tykocina odległe). Sejm z r. 1633, zatwierdzając ten zapis, wyraził się: „żeby pomienione dobra, ani całkiem, ani w części, na żadną inszą rzecz obrócone nie były, warujemy“. W kilka lat później, Wiesiołowski przepisał ustawę dla swojej zacnej fundacyi, w której otrzymywało oddzielne mieszkania i po złp. ówczesnych 200 na rok 12-tu żołnierzy, „dobrze w ojczyźnie zasłużonych, katolików, szlachetnie urodzonych, skaleczonych w bitwie za Rzeczpospolitą, albo przez starość osłabionych“, niemających sposobu do życia. Po śmierci Wiesiołowskiego, Władysław IV w r. 1638 ustawę powyższą w zupełności zatwierdził, oddając należne pochwały szlachetnemu obywatelowi i wzmiankując o wymurowanym przez niego znacznym nakładem Alumnacie. Gmach ten istnieje dotąd, mieszcząc w sobie zwykle 16-tu inwalidów, otrzymujących mieszkanie, opał i po 200 złp. rocznej pensyi. Jest to jeden ze starszych w Europie przytułków dla zasłużonych żołnierzy.


Alwar

- tak zwano powszechnie w Polsce gramatykę łacińską, napisaną przez uczonego portugalskiego, jezuitę i językoznawcę Emanuela Alvarez’a. Urodzony r. 1526 na wyspie Maderze, uczył się w Lizbonie i Koimbrze, umarł r. 1585 w Lizbonie czy też Eworze, gdzie był rektorem kolegium. Imię jego nabrało rozgłosu wszechświatowego przez gramatykę, którą p. n. „De institutione grammatica” wydał po raz pierwszy w Lizbonie in quarto r. 1572.


[09.07.2022, Toruń]

1 komentarz:

  1. Z tego zestawu znałam tylko alkowę, dwa może słyszałam, ale nie potrafiłabym rozszyfrować.
    jotka

    OdpowiedzUsuń